Tempura
Propozycja dzisiejsza jest trudna do sklasyfikowania. Jest to połączenie kuchni polskiej z portugalską, ale większość myśląc o tempurze – myśli o kuchni japońskiej. Bo prawda jest taka, że to proste a wyborne danie jest wynalazkiem kuchni portugalskiej, ale bardzo się przyjęło w Japonii. Moja propozycja na dziś to kolacja – tempura z sałatką wiosenną. Ale najczęściej tempurę robię jako uzupełnienie sushi. Tempura bowiem to pomysł, koncepcja którą można dowolnie wykorzystać i zestawiać nie tylko na kolację, ale i jako dodatek do dania obiadowego.
Składniki na tempurę seafood z wiosenną sałatką:
3 łyżki panierki tempura (obecnie gotową panierkę bardzo łatwo dostać)
woda, oliwa z oliwek
10 krewetek (np. mrożone świeże, bądź mrożone gotowane)
5 paluszków krabowych – surimi
kilka przegrzebków
10 dag świeżego łososia
składniki na sałatkę:
1 pęczek rzodkiewek
1 świeży ogórek
10 dag sera żółtego
1 łyżka majonezu
słodka mielona papryka
Danie zaczynamy od rozmrożenia składników i przygotowania krewetek (zdejmujemy pancerz, ogonki, jeśli trzeba czyścimy przewód pokarmowy), łososia czyścimy ze skóry i ości, porcjujemy na kawałki wielkości krewetek, paluszki krabowe kroimy na trzy części, małże świętego Jerzego (przegrzebki) rozmrażamy (powoli – najlepiej w zimnej wodzie lub w lodówce). Owoce morza muszą być pozbawione zbędnej wody (dobrze rozmrożone lub po porostu o ile to możliwe – świeże). Łososia można delikatnie posolić i skropić sokiem z limonki bądź cytryny.
Przygotowujemy panierkę – 3 łyżki stołowe tempury mieszamy z wodą, by uzyskać ciasto nieco gęstsze niż ciasto na naleśniki.
Czas przygotować sałatkę – przekornie nazywam ją wiosenną, gdyż najsmaczniejsza jest, gdy robiona jest na wiosnę z nowalijek. Obecnie nawet w październiku można cieszyć się smakiem rzodkiewek. Więc do dzieła – rzodkiewki kroimy na ćwiartki, ogórek na plasterki i potem dalej na ćwiartki, ser możemy pokroić na podobne kawałki lub zetrzeć na tarce na największych jej oczkach. Łączymy za pomocą jednej łyżki majonezu (nie potrzeba więcej). Sałatkę podajemy posypaną słodką, mieloną, czerwoną papryką.
Czas na główną część kolacji – tempurę. Na patelni silnie rozgrzewamy oliwę. To danie wymaga, by oliwę uzupełniać, gdyż panierka mocno wciąga tłuszcz. Owoce morza dokładnie obtaczamy w panierce i wrzucamy na patelnię. Smażymy na mocno rozgrzanym tłuszczu przez 2-3 minuty z każdej strony, do uzyskania złotego koloru panierki. Usmażone kawałki odkładamy na papierowy ręcznik do odsączenia nadmiaru tłuszczu. Podawać od razu po odsączeniu całości – gorące owoce morza z chłodną sałatką.
Jak pisałem tempura to pomysł na danie. W Portugalii w panierce „tempuruje” się nie tylko krewetki, przegrzebki czy inne owoce morza, ale przede wszystkim warzywa. A co z sałatką? Rzodkiewki można zamienić na czerwone winogrona. Ta potrawa to świetny pomysł na kolację we dwoje przy butelce białego wina.
Więcej sprawdzonych przepisów:- Piłkarska kolacja
- Spaghetti frutti di mare
- Risotto frutti di mare
- Japoński smak – łosoś w sosie teriyaki
- Łosoś w sosie cytrynowo-kaparowym
Tagi: krewetki, łosoś, ogórek, paluszki krabowe, przegrzebki, ryba, rzodkiewki, ser żółty, tempura