Marynowane małże
Marynowane małże to wariacja na temat małży po marynarsku. Niestety zamiast świeżych – udało mi się kupić małże w skorupie, ale zamarynowane… Ponieważ nie byłem na to przygotowany a miałem ochotę na mule to podjąłem wyzwanie i zmodyfikowałem mój ulubiony przepis na frutti di mare. Danie robi się szybko, bo nie ma potrzeby czyszczenia muli i sprawdzania ich świeżości. Smak jest wyśmienity a kilogram wystarczy na dwie porcje.
Składniki do marynowanych małży w pomidorach:
1kg małży marynowanych
2 mięsiste pomidory
3 ząbki czosnku
szklanka białego wytrawnego wina
natka pietruszki
tymianek – idealny jest świeży
odrobina soli
cytryna
pieczywo – bagietka lub grzanki
masło
Do tego dania używamy minimalna ilość masła – tylko tyle, by przez 1-2 minut podsmażyć czosnek. Ja drobno siekam czosnek, masło rozpuszczam na wolnym ogniu. Gdy masło się rozpuści – wyłączam gaz i wrzucam na 2 minuty posiekany czosnek.
W tym czasie myję i drobno siekam pomidory – fajnie by były mięsiste. Dorzucam pomidory na patelnię, delikatnie solę, włączam gaz i powoli duszę pomidory wraz z czosnkiem. Po kilku minutach zwiększam gaz, dolewam wino, przyprawiam tymiankiem i kilkoma gałązkami posiekanej natki pietruszki.
Gdy sos zaczyna się gotować dokładnie mieszam i dodaję małże – bez skorupki. Całość potrzebuje 5 minut na patelni. W tym czasie rozlewam wino do kieliszków, kroję bagietkę i wyciągam miski, w których podaję całość z ćwiartkami limonki bądź cytryny.
Tak samo można przygotować małże świeże, tylko wtedy należy dokładnie sprawdzić mule. Jak się selekcjonuje skorupiaki możecie przeczytać w wcześniejszym wpisie na temat małży.
- Spaghetti z małżami w pomidorach
- Surimi w pomidorach
- Mule po marynarsku
- Spaghetti frutti di mare
- Risotto frutti di mare
Tagi: białe wino, czosnek, frutti di mare, małże, natka pietruszki, pomidory, tymianek
13 grudnia, 2013 o 00:16
Jutro sprawdzę, dzięki!
11 grudnia, 2017 o 22:27
Odnalazłem u siebie w ramach sprzątania z tyłu szafki kuchennej słoik marynowanych małży i pomyślałem, że najwyższy czas coś z nich zrobić. Twój przepis wydaje się być zarówno prosty jak i smaczny, ale mam małe pytanie: Marynowane małże tylko odcedzasz czy przepłukujesz/moczysz w wodzie?
2 lutego, 2018 o 11:08
Tylko odcedzam.
19 grudnia, 2018 o 00:02
A ja uwielbiam wyjadać prosto ze słoiczka. Jeszcze tydzień do świąt. Chyba nie wytrzymają próby czasu.